Herer Michal
Prowadzi ćwiczenia z filozofii nieanalitycznej. Dużo wiedzy, ale przekazywanej w sposób mało porywający. Choć spotkałam się z opiniami, że to jedne z ciekawszych ćwiczeń na III roku. Osobiście uważam je za najnudniejsze.
- Ja niestety też. Sympatyczny człowiek, ale ja na jego ćwiczeniach wynudziłam się za wszystkie czasy. Ale przez poprzednie roczniki bardzo polecany. Na pewno coś w tym jest:)
- W przypadku dra Herera trzeba mieć na uwadze fakt, że traktuje on studentów jak dorosłych ludzi, którzy zapisując się na konkretne zajęcia nie będą potrzebowali jakichś ogromnych środków motywacyjnych do tego, żeby czytać lektury. Zajęcia są ciekawe, lektury omawiane tak, żeby wnosić wiele wiedzy i zrozumienia, ale pod dwoma warunkami - trzeba być naprawdę przygotowanym do zajęć i jeszcze wiedzieć coś niecoś z historii filozofii, żeby móc w pełni z nich skorzystać i poczuć, że są to zajęcia interesujące i rozwijające…
- Niezależnie od tego, że dr Michał Herer jest ciekawym człowiekiem i prawdopodobnie wartościowym pracownikiem naukowym, ćwiczenia z filozofii nieanalityczne w jego wydaniu są bardzo słabe. Jako element zajęć kursowych powinny one mieć charakter przystępnego wprowadzenia w podstawowe pojęcia i zagadnienia filozofii nieanalitycznej. Herer niestety przystępnie zajęć nie prowadzi. Ktoś kto nie interesuje się filozofią nieanalityczną, po jego zajęciach, raczej się tym nurtem nie zainteresuje, a co gorsza nie zrozumie. Osoby głęboko zainteresowane filozofią nieanalityczną (i z dużym samozaparciem), które rzeczywiście mogłyby skorzystać z zajęć dra Herera wraz z samym dr-em Hererem powinny wyżywać się raczej na seminarium.
- Ćwiczenia z filozofii nieanalitycznej bardzo dobre pod względem merytorycznym prowadzące w uporządkowany sposób. Problemem jest sposób mówienia prowadzącego, który jest wyjątkowo usypiający. Na pewno wyważone i rozsądne zajęcia.