Gornicka Kalinowska Joanna
Wspaniała, przesympatyczna osoba. Jej seminarium zdominowane było przez ostatnie lata przez trzech nadpobudliwych showmenów doktorantów, którzy chyba nie bardzo mieli co ze sobą zrobić, więc radośnie psuli wszystkie zajęcia swoimi wszystkowiedzącymi dywagacjami. Dlatego trudno było poznać panią Górnicką jako taką. Wykład prowadzony w sposób niezbyt ciekawy, ale po przyzwyczajeniu się do troszkę nieskładnych wypowiedzi również bardzo przyjemny. Profesor "do rany przyłóż". :)
- Bardzo sympatyczna, rzeczywiście, łagodna, nie gniewa się ani na spóźnienia, ani na nieobecności (nawet, jeśli nieobecny jest osobą wygłaszającą referat), zawsze chętna do współpracy. Jej wadą jest to, że cicho i nieskładnie mówi, często też się wtrąca, chcąc wyjaśnić zagadnienie czyta oryginalny tekst i jedynie go zaciemnia. Zajęcia (uczęszczałam na seminarium) niestety nudne, jedynie studenci wprowadzali do nich powiew świeżości.