Bober Wojciech Jerzy

Koordynator programu socrates-erasmus w IFie.

I nic więcej dobrego nie da się o nim powiedzieć.

Kontakt

Z dr. Boberem nie jest prosto się skontaktować — potrafi czasami długo nie odpowiadać na ważnego mejla. Gdy się siedzi za granicą na stypendium może być bardzo nieprzyjemne. Sprawdzona metoda dotarcia do Bobera: dzwoni się do Sekretariatu IF (np. przez skajpa), wyjaśnia Pani Sekretarce, o co chodzi, forwarduje jej mejla, który nie dotarł do Bobera. Wtedy Pani Sekretarka drukuje mejla i wrzuca Boberowi do skrzynki. Witamy w XXI wieku! :)
(To nie jest głupi żart.)

Potwierdzam - to prawda! Poza tym to po prostu kawał chama.

Potwierdzam. Szczerze mówiąc to przydałby się ktoś bardziej dynamiczny i odpowiedzialny do koordynowania programem Erasmus w IF… Czy ktoś się już zastanawiał, czy nie warto by wymienić na tym stanowisku J.W.P. Bobera, na kogoś takiego jak prof. Dobieszewski? Wiem, że prof. Dobieszewski jest niepowtarzalny, ale…

Zgodziłbym się z "I nic więcej dobrego nie da się o nim powiedzieć", gdyby tę opinię wygłosił Pan Bóg albo Doda, a nie wydaje mi się żeby… Nie mam negatywnych opinii po kilku latach (!) kontaktów z Boberem na studiach (zajęcia, praca magisterska). Układny, wyrozumiały, absolutnie żadnego chamstwa nigdy nie doświadczyłem, nawet trudno mi to sobie wyobrazić.

Ja również w toku kilkuletniej współpracy nie spotkałem się nigdy z chamskim albo niestosownym zachowaniem dra Bobera. Zawsze był dostępny i uczynny, pomógł mi bardzo, choc nie musiał, w przygotowaniach na studia doktoranckie. Jeśli już mówić o wadach jego podejścia do studentów, jest taką raczej zbytnia pobłażliwość - konserwatorium na którym 75% grupy notorycznie nie czyta tekstów, mimo że są to zajęcia do wyboru, jest znacznie mniej ciekawe niż mogłoby być z przygotowaną grupą.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License